Lotus Omega
Niby to Opel Omega a jednak... Potwór, któremu do dziś do pięt nie dorasta większość "szybkich" aut.
Zaprezentowany w Genewie w 1989 i wyprodukowany w ilości niecałego 1000 sztuk w latach 1991-1992.
382KM, 568Nm, V-max 282km/h i 0-160km/h w 11 sekund przy aucie ważącym ponad 1700kg, który jest "zwykłem" sedanem mówi samo za siebie. Auto kolekcjonerskie, rzadsze niż M5 czy 500 E.
Auto legenda nie dlatego że "bez gwiazdy nie ma jazdy" czy dlatego że ma M przed cyferką.
Auto, które chciałbym mieć w garażu.
PS. Co auto potrafi ukazuje mniej więcej filmik poniżej:
Niby to Opel Omega a jednak... Potwór, któremu do dziś do pięt nie dorasta większość "szybkich" aut.
Zaprezentowany w Genewie w 1989 i wyprodukowany w ilości niecałego 1000 sztuk w latach 1991-1992.
382KM, 568Nm, V-max 282km/h i 0-160km/h w 11 sekund przy aucie ważącym ponad 1700kg, który jest "zwykłem" sedanem mówi samo za siebie. Auto kolekcjonerskie, rzadsze niż M5 czy 500 E.
Auto legenda nie dlatego że "bez gwiazdy nie ma jazdy" czy dlatego że ma M przed cyferką.
Auto, które chciałbym mieć w garażu.
PS. Co auto potrafi ukazuje mniej więcej filmik poniżej:
A z pozoru to zwykła Omega...
prawie jak moje 2.5v6;-))
OdpowiedzUsuń